sobota, 16 czerwca 2012

Rozdział 3

Moje oczy momentalnie powiększyły się do rozmiarów pięciozłotówki. Nigdy bym nie pomyślała, że spotkam jednego z moich idoli właśnie w ten sposób. Spojrzałam mu w oczy.
- Wreszcie mogę to zrobić. - powiedziałam.
Uśmiechnął się nieśmiało.
- Zaskoczona ? - zapytał.
- I to bardzo. - odpowiedziałam.
- Powiedziałaś, że lubisz One Direction. Właśnie teraz mamy koncert. Chciałbym abyś na nim była. - powiedział.
- Z przyjemnością. - zaśmiałam się.
Pociągnął mnie w stronę ich garderoby.
- Możesz na chwilę tutaj poczekać ? - zapytał na co na w odpowiedzi kiwnęłam twierdząco głową.
Harry wszedł do pomieszczenia i ryknął.
- Ubierać się, za chwilę wejdzie tu dziewczyna ! -
Po chwili otworzył drzwi i gestem ręki zaprosił mnie do środka.
- Cześć ! - powiedzieli chórkiem 4/5 one direction.
- Cześć. - powiedziałam i wyszczerzyłam się jak głupi do sera. 
- To jest Alexis, ta dziewczyna o której wam mówiłem i nasz wierna fanka. - uśmiechnął się Harry.
-Hazza nawijał o tobie cały czas.  - powiedział Zayn.
- Jaka ona jest śliczna. - powiedział Louis z uśmiechem na twarzy próbując naśladować Harolda. - Och, a co jeśli jej już nigdy nie spotkam ? - dodał.
- Lou ! - krzyknął Harry zasłaniając twarz rękoma.
Spuściłam głowę w dół i zaczęłam przyglądać się moim butom, pewnie zrobiłam się czerwona jak burak.
- Ooo - jęknął Liam.
- Zawstydziła się. - powiedział Niall.
- Jak słodko. - powiedział Lou. - Harry lubi gdy dziewczyna się rumieni. - dodał na co jeszcze bardziej schowałam twarz.
Nagle do garderoby wszedł ich manager .
- Chłopaki na scenę. - powiedział po czym spojrzał na mnie. - A ty to kto ? - zapytał.
- To nasza znajoma. Jest z nami. - powiedział Liam.
- Dobra, ruszajcie się ! - krzyknął i wyszedł.
Chłopaki przybili sobie po piątce i wyszli za nim. Harry zatrzymał się przy drzwiach i wyciągnął do mnie rękę. Ujęłam ją i bez słowa poszliśmy za kulisy.
Szczerze to byłam w szoku. Tajemniczy nieznajomy to Harry Styles i teraz jestem za kulisami koncertu moich idoli. W głowie sie nie mieści. Miałam ochotę krzyczeć ze szczęścia, ale miałam być normalna. 
Chłopaki stanęli na swoich miejscach. Rozległ się krzyk fanów oraz pierwsze nuty piosenki One Thing. Zaczęło się szaleństwo. One Direction weszło na scenę z wielkim hukiem. Zza kulis spojrzałam na te wszystkie fanki. Na pewno nie jedna marzyłaby o tym żeby być na moim miejscu. Uśmiechnęłam się szeroko. Nagle mój telefon w kieszeni za wibrował. Dostałam wiadomość od Lily.
" Opiekun powiedział, że jeśli nie będziesz w hotelu za piętnaście minut to wylatujesz "
- Cholera. - syknęłam.
Spojrzałam ostatni raz na chłopaków i uciekłam. Musiałam jak najszybciej znaleźć się w hotelu.
Jakimś cudem wyszłam z budynku i złapałam taxi. Miałam dziwne przeczucie, że czegoś zapomniałam. Coś tam zostawiłam, tylko co ?
Kierowca stanął przed hotelem. Zapłaciłam mu za podwózkę i weszłam do hotelu. 

Od razu skierowałam się do mojego pokoju. Chciałam wejść gdy zauważyłam , że nie mam karty.
- Jasna cholera ! - krzyknęłam.
To tego zapomniałam. Teraz to już na pewno wylatuję. Wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do Lily.
- Halo ? Lily ? Gdzie jesteś ? - zapytałam.
- Matko Alexis ! Jestem u Vivianne. Dwa pokoje na prawo od naszego. - odpowiedziała.
Natychmiast skierowałam się do pokoju Vivianne. Zapukałam trzy razy.
- Alex, co się stało ? - zapytała Adams gdy otworzyła drzwi.
- Jak mniemam to moja ostatnia noc tutaj. - odpowiedziałam.
- Przecież jesteś na czas. Idź zameldować się do opiekuna. - powiedziała.
- Lily ja zgubiłam kartę do pokoju. - westchnęłam.
- Żartujesz ? Oni cie wyleją. - powiedziała Lily.
- Wiem. - złapałam się za głowę
- Spróbujemy jakoś złagodzić sprawę. - pocieszyła mnie Vivi.
- Tego nie da się złagodzić. - powiedziałam.
Westchnęłam i skierowałam się do pokoju opiekuna.
______________________________
Witam was ; )
Jak się wam podoba rozdział ?
Szczerze to mi ten nie za bardzo.
W następnym powinno się więcej dziać, ale nie wiem kiedy go dodam.
Dziękuje wam za wszystkie komentarze.
Dla was to kilka minut, a dla mnie bardzo wiele to znaczy.
Uśmiech z twarzy mi nie schodzi .
< 3
Jeśli chcecie być poinformowani to piszcie to w komentarzach i podawajcie jakiś kontakt ze sobą ; )
Do następnego
A. ;*

5 komentarzy:

  1. Rozdział jak zwykle świetny. Harry jest niezwykle uroczy *__* Mam nadzieję, że to nie jest ostatnie noc Alexis w Paryżu :p czekam na kolejne, buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam na nowy blog mojego autorstwa : http://without-you-baby.blogspot.com/ Myślę, że blog ci się spodoba. Zapraszam :) Blog jest o One Direction Liczę na komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dobre opowiadanie, naprawdę ;) tylko rozdziały mogłyby być trochę dłuższe ^^
    informuj mnie o nowych na http://directioner-dreams.blogspot.com ;) szczere komentarze także mile widziane ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ty tak świetnie piszesz?!

    OdpowiedzUsuń