czwartek, 22 listopada 2012

Rozdział 14

Oczami Alexis

Nadal nie mogę uwierzyć, że ten kochany głupek zrobił to dla mnie. W dodatku wszyscy w tym maczali palce, a nikt mi nic nie powiedział. W sumie to i lepiej, pewnie gdybym się dowiedziała to nawet siłą by mnie tam nie zaciągnęli.
Cały zespół zostaje w Nowym Jorku całe święta i sylwester. Wyjeżdżają dopiero trzeciego stycznia. Pewnie znowu będę całymi dniami przesiadywać w pokoju zastanawiając się co Harry będzie tam robił i czy wróci.
Dziś mój ukochany zabiera mnie na randkę. Powiedział, że mam ubrać się na luzie, jak na zimę, więc wybrałam ten zestaw <klik>. Włosy lekko zakręciłam, a grzywkę uczesałam na bok. Zrobiłam lekki makijaż i zadowolona ze swojego wyglądu usiadłam na kanapie i wypatrując przez okno mojego księcia.

- Czy mogę już otworzyć oczy ? - zapytałam mocno trzymając się Harry'ego, który mnie prowadził na miejsce.
- Jeszcze nie. - odpowiedział.W pewnym momencie poślizgnęłam się i straciłam równowagę. Na szczęście przed upadkiem uratował mnie Styles. - Spokojnie, trzymam cię. Jeśli ty upadniesz to ja też. - powiedział, a wtedy przez głowę przeleciało mi nasze pierwsze spotkanie. W Paryżu, na wierzy kiedy bałam się podejść do barierki.
- Pamiętasz kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy ? - zapytałam.
- Nie mógłbym tego zapomnieć. - odpowiedział.
- Wtedy powiedziałeś dokładnie to samo, że jeśli spadnę ty spadniesz razem ze mną. - powiedziałam. - Poczułam się wtedy tak bezpiecznie. - uśmiechnęłam się. - To mogę już otworzyć te oczy ? - zapytałam ponownie.
- Tak, teraz możesz. - odpowiedział.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam dość stromą górkę, sanki i obok mały, przytulny drewniany domek.
- Ja jadę z tyłu. - oświadczył Hazza.
- Specjalnie, żebym to ja pierwsza wylądowała w śniegu. - zaśmiałam się po czym pocałowałam go delikatnie w usta i mocno przytuliłam.
Usiedliśmy na sankach i oczywiście zjechaliśmy. Harry zabrał sanki i szliśmy na górkę jeszcze raz. Teraz już nie miałam przy sobie podpórki więc w połowie drogi poślizgnęłam się i runęłam na ziemię. Styles zamiast mi pomóc to stał obok i śmiał się w najlepsze. Ulepiłam więc kulkę śniegu i rzuciłam w niego. Na szczęście albo i nieszczęście trafiłam w samą twarz.
- To był twój błąd. - powiedział z powagą.
Z piskiem zakryłam swoją twarz. To była moja obrona przed śniegiem w oczach, nosie i ustach przez pięć lat. Jednak Harry był sprytniejszy i najpierw mnie połaskotał żebym zdjęła dłonie z twarzy, a później wysmarował mnie śniegiem. Tak rozpętała się wojna. Do końca drogi rzucaliśmy w siebie śniegiem.

Oczami Lily

Właśnie byłam w pokoju hotelowym mojego Niall'a. Cieszę się, że jednak z nim jestem. Teraz widzę, że odmówienie to byłaby najgorsza decyzja w moim życiu.
Siedzieliśmy na kanapie i karmiliśmy siebie nawzajem popcornem, gdy nagle ktoś zapukał do drzwi.
- Pójdę otworzyć. - oświadczył Niall.
Już po paru sekundach dało się słyszeć ten piskliwy głos osoby której nie szczególnie lubię.
- Cześć Jamie. Co ty tutaj robisz ? - zapytał Horan.
- Wyszukałam gdzie akurat przebywacie no i z braku wolnego czasu przyleciałam. Taka tam niespodzianka.- powiedziała ucieszona i rzuciła mu się na szyję.
- Cześć Jamie ! - krzyknęłam i pomachałam w jej stronę.
- Lily ? A co ty tutaj robisz ? - zapytała już z mniejszym entuzjazmem.
- Przyszłam odwiedzić mojego chłopaka. - powiedziałam wstając z kanapy i podchodząc do Niall'a.
- O ! To wy jesteście razem ? - zapytała spoglądając na nas.
- Tak.  - odpowiedział Niall.
- Ładnie razem wyglądacie. - stwierdziła sztucznie się szczerząc.
- Dzięki.- odpowiedzieliśmy razem.
- To co robimy ? - zapytała Jamie.
- Możemy obejrzeć jakiś film. - zaproponował Niall drapiąc się po szyi.
Przyjaciółka Horana nic nie odpowiedziała tylko rozsiadła się na kanapie. Niall poszedł zrobić popcorn, a ja miałam poszukać jakiegoś filmu.
- Na jak długo zostajesz ? - zapytałam przeglądając płytki.
- Szczerze to nie wiem, jak najdłużej. - odpowiedziała, a ja spojrzałam na nią pytającym wzrokiem. - Ciesz się Niall'em póki możesz kochana. Zrobię wszystko by on był mój. - powiedziała nieco ciszej z chytrym uśmieszkiem.
- To co powiesz na The Ring ? - zapytałam zupełnie ignorując jej wypowiedź.
- Wszystko jedno. - odpowiedziała.

Oczami Alexis

Harry trzymając mnie na rękach wniósł do domu. Postawił na nogach, przywarł do ściany i zaczął całować. Zaczynając od szyi, a kończąc na moich ustach.
- Kolacja chyba może poczekać ? - zapytał między pocałunkami.
- Nawet nie jestem głodna. - odpowiedziałam.
Mój chłopak podniósł mnie i nie przestając całować zaniósł do sypialni. Położył na łóżku i usiadł na mnie okrakiem. Wplątałam ręce w jego loczki i przyciągnęłam jeszcze bliżej. Jego ręce błądziły pod moją bluzką. Nawet nie zauważyłam kiedy zniknęła z mojego ciała. Nie pozostałam mu dłużna, pozbyłam się jego swetra. Było mi zdecydowanie za gorąco. Ubrania rzucane były w każdy kąt pokoju. Kiedy byliśmy już zupełnie nadzy on spojrzał na mnie pytająco na co ja go pocałowałam dając mu zgodę na dalsze działania.
Czy ja tego chciałam ?
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Zawsze chciałam to zrobić po ślubie z mężem, ale teraz wiem że kocham Harry'ego. Przy nim czuję się bezpieczna, przy nim jestem w stu procentach sobą.

__________________________________________________
Hello !
Taka mała niespodzianka ; p
Napisałam ponieważ pisaliście, że nie wytrzymacie.
Miałam akurat chwilę wolną i postanowiłam napisać. Wyszło z tego ....... takie ...... coś.
Proszono mnie o sceny +18 .... starałam się, ale jak widać nie wyszło mi.
Nie wiem jak mam pisać takie rzeczy ....  xd.
Tak, tak wiem jestem głupia, nie raz to słyszałam.
W każdym razie, nie wiem kiedy będzie następny rozdział. Wolę nic nie obiecywać.
UWAGA
Ostatnio byłam na zajęciach tanecznych no i wpadłam na pewien pomysł na nowe opowiadanie.
Bardzo lubię opowiadania o tym, że dziewczyna tańczy, poznaje One Direction, zakochuje się itp itd. Życie  się układa. W nowym opowiadaniu które napisze ... nie wiem kiedy, będzie zupełnie coś innego. 
Główna bohaterka będzie chodzić na taniec tylko po to by schudnąć ( problem XXI wieku ). 
Owszem poznaje One Direction i zakochuje się w jednym z nich, lecz przez te zajęcia taneczne odmienia się całe jej życie.
To będzie jak dorastanie, jesteś dzieckiem i najgorszym twoim problemem jest, którą lalkę wybrać a na drugi dzień dorastasz i nic już nie jest tak proste jak kiedyś. 
Co byście wybrali ?
Dostanie to na co pracowało się i poświęcało dużo czasu, czy miłość ?
( piszcie co byście wybrali i czy jest to dobry pomysł, czy będziecie czytać )
Do następnego O.;*

niedziela, 11 listopada 2012

UWAGA !

Na samym początku od razu przepraszam, że tak zaniedbałam tego bloga.
Nie zwalam tego na szkołę czy sprawy prywatne ponieważ ostatnio miałam dużo czasu by napisać rozdział.
Niestety albo i stety nie miałam weny. Napisałam jedno zdanie, a zaraz potem je skreśliłam.
Rozdział 14 postanowiłam dodać w grudniu jako prezent Mikołajkowy, a wiecie dlaczego ?
Hmm chciałam wam napisać, ale jednak postanowiłam, że będzie to niespodzianka.
Dla niecierpliwych zapraszam na bloga GlassHeart znacznie różniącym się od pozostałych opowiadań które czytałam ------------ > http://i-hope-it-gives-you-hell.blogspot.com

Dla przyjemności możecie również posłuchać tego ========= >> http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=L9sWK9nYRgw